Zapomniane polskie warzywa, takie jak topinambur, salsefia, czy – oczywiście – wężymord – wracają do łask. Pełne witamin i mikroelementów stanowiły kiedyś cenny składnik pożywienia, zwłaszcza w okresie, gdy brakowało świeżych warzyw i owoców.
Obecnie wykorzystujemy je jako uzupełnienie i urozmaicenie codziennej diety. Skorzonerę można jeść na wiele różnych sposobów, a przy tym jest nie tylko zdrowa i niskokaloryczna, ale także sycąca!
Dlatego warto poświęcić jej nieco więcej uwagi – to doskonała alternatywa dla każdego, kogo nieco już nudzą marchewki, pietruszki i selery.

Co to jest Skorzonera?
Zacznijmy od początku.
Czym właściwie jest to warzywo o dziwnie brzmiącej nazwie (a właściwie o wielu nazwach takich jak: wężymord, szparag zimowy, czarny korzeń, czarne korzonki czy wężymord tepowy)?
Skorzonera to warzywo z rodziny astrowatych o jadalnym korzeniu. Sam korzeń jest brunatny (do czarnego) z wierzchu, a w jego środku znajduje się biała część jadalna, miąższ.
W smaku przypomina nieco mączyste, choć bardziej ostre szparagi. Podczas obierania z korzenia wypływa klejący sok, a jego skórka zabarwi nam dłonie na… czerwono – dlatego koniecznie trzeba używać do tego celu rękawiczek ochronnych.
Tu mała dygresja.
Skąd wzięła się nazwa naszego warzywa, wężymord?
W medycynie ludowej wykorzystywano sok wypływający z korzenia do leczenia ukąszeń żmii. Dziś już oczywiście jednak używamy skorzonery w mniej drastycznych przypadkach – tylko do jedzenia…
…albo prawie tylko, ale o tym za chwilę.
Wartości odżywcze czarnego korzenia
To zupełnie niepozorne z wyglądu warzywo zawiera wiele cennych składników odżywczych:
- Witaminę E, przeciwdziałającą starzeniu się,
- Witaminy B1 i B2, które między innymi biorą udział w funkcjonowaniu błon śluzowych, naczyń krwionośnych czy skóry,
- Witaminę C, podnoszącą odporność i wzmacniającą ściany naczyń krwionośnych.
…ale to jeszcze nie koniec listy. Wężymord to warzywo, w którym znajdziemy też witaminę PP, sód, potas, wapń, magnez, żelazo, fosfor i karoten.
Jak taki skarb mógł być zapomniany przez tyle lat?
Właściwości i zastosowanie skorzonery
Jak łatwo się domyślić, tak bogate wartości odżywcze powodują, że wężymord można wykorzystywać na wiele sposobów. Jak się zaraz przekonasz jego właściwości i działanie jest bogate.
Jak działa?
Można go stosować:
- Jako naturalny słodzik dla cukrzyków,
- Jako remedium na niestrawność, a nawet w chorobach układu pokarmowego,
- Dla wzmocnienia odporności,
- W leczeniu przeziębień,
- W łagodzeniu kaszlu,
- Jako środek usuwający nadmiar wody z organizmu.
Dodatkowo, skorzonerę stosuje się pomocniczo w nadwadze, nadciśnieniu tętniczym czy dnie moczanowej.
Brzmi obiecująco?
A to jeszcze nie wszystko!
Przepisy na potrawy ze skorzonery
Jak przyrządzić skorzonerę?
To bajecznie proste!
Wężymord doskonale smakuje pieczony, na surowo (jako dodatek do sałatek i surówek), a także gotowany, z wody.
A oto przepisy na potrawy z wężymordu, które naszym zdaniem nie mają sobie równych – zarówno w smaku, jak i w zawartości składników odżywczych.
Zobaczcie!
Skorzonera pieczona
Potrzebne będą:
500 g skorzonery, woda, olej rzepakowy, sok wyciśnięty z jednej cytryny i sól borowikowa (wystarczy zmiksować 3 ususzone kapelusze prawdziwków z 5 łyżkami soli!).
Obieramy skorzonerę ze skórki, myjemy i wkładamy do miski z zimną wodą i wyciśniętym sokiem z cytryny. Naczynie żaroodporne skrapiamy olejem i układamy warzywa na jego dnie. Znów skrapiamy olejem i posypujemy solą. Pieczemy 20 minut w piekarniku nagrzanym do 200°C.
Prawda, że proste i brzmi apetycznie?
A wypróbujcie to:
Zupa ze skorzonery
Tu, jak na zupę przystało, składników będzie nieco więcej.
5 długich korzeni skorzonery, 2 ziemniaki, 1 cebulę, 100 ml mleka, 250 ml bulionu, 1 łyżkę masła i 1 łyżkę śmietany, 1 cytrynę, oliwę z oliwek, kilka listków rukoli, 2 ząbki czosnku oraz sól i pieprz do smaku.
Wężymord obieramy ze skórki i – podobnie jak w poprzednim przepisie – wkładamy do zimnej wody z sokiem z cytryny. Cebulkę i czosnek drobno kroimy i dusimy na łyżce masła. Następnie zalewamy wszystko bulionem, wrzucamy pokrojone w kostkę ziemniaki, dodajemy sól i pieprz. Po 15 minutach dodajemy mleko i gotujemy jeszcze 5 minut na mniejszym ogniu. Dodajemy śmietanę i jeszcze chwilę gotujemy.
Listki rukoli ubijamy w moździerzu z oliwą i przecedzamy uzyskaną papkę przez gazę. Dodajemy do zupy.
Palce lizać!
Uprawa skorzonery
Wężymord można również z powodzeniem uprawiać w swoim ogródku. Warto przy tym wiedzieć, że lubi ona żyzną glebę zasobną w próchnicę, pulchną, piaszczysto – gliniastą, o odczynie zasadowym lub obojętnym. Nasiona skorzonery wysiewa się w połowie marca – na głębokość 3 centymetrów i w rzędach co 30 centymetrów. Do zbioru naszych plonów czekamy do połowy (a nawet do końca) października. Co ważne skorzonera nadaje się idealnie do mrożenia co sprawia, że możemy ją jeść przez cały rok!
Nasiona skorzonery do samodzielnej uprawy:
Gdzie kupić skorzonerę?
Skorzonera to wciąż niezbyt popularne warzywo. Za szczęściarzy mogą się uważać ci, którym uda się je kupić u lokalnych rolników lub na straganie.
A więc gdzie kupić skorzonerę? Jaka jest jego cena?
Najczęściej dostępne są w sklepach ze zdrową żywnością. Niekiedy można też znaleźć przetworzoną skorzonerę, w puszce. My kupujemy skorzonerę u lokalnego rolnika na jego bazarku. Z pewnością macie w swojej okolicy takiego!
Ile kosztuje wężymord?
Cena skorzonery jest oczywiście uzależniona od źródła, z którego pochodzi. Możemy jednak przyjąć, że cena za kilogram wężymordu waha się w granicach 30 złotych.
Dobra jest skorzonera z wody z bułką tartą podsmażoną z masłem:)
jak dla mnie wygrywa część jadalna robiona na parze 😀 pycha… i zdrowa!
Gdzie kupić? Sprawa jest prosta 😀 Ja polecam zdecydowanie kupować skorzonerę albo bezpośrednio u lokalnego rolnika na jego straganiku – tak jak to robimy od dawna – albo popytać znajomych, którzy mogą wiedzieć gdzie ją kupić. Bo kupowanie w sklepie mija się z celem – drogo i nie zawsze świeżo a u lokalnego rolnika cena za kg nie jest taka wysoka i mamy więcej prawdopodobieństwa, że jest świeża.
Chciałbym spróbować tej wężymordy!
Może ktoś zna uprawę w okolicach Poznania.
Pozdrawiam
Roman
P.S. Jak spróbuję to się podzielę opinią
no pewnie! Najlepsze wężymordy u Pani Renaty w Batorowie -> https://www.google.pl/maps/@52.421795,16.7408024,3a,75y,352.41h,82.21t/data=!3m6!1e1!3m4!1sV_CrUrv9kmLin5vCH2SVfw!2e0!7i13312!8i6656
Właśnie robię zupę z „wężymordy” – prosto z mojego ogródka umyta, obrana.
i do gara. Zupę krem warto zrobić, bo pełno dobrych właściwości posiada. Pozdrawiam
ooo zupy z wężymorda jeszcze nie próbowaliśmy… my do tej pory kroiliśmy go w kawałeczki i razem z topinamburem, burakami i ziemniakami piekliśmy w piekarniku. Można zjeść z gzikiem albo twarogiem lub swoim własnym sosem ulubionym.